Obserwatorzy

Włącz rano mózg!!

>> 12 czerwca 2014

Post z serii zdrowie (psychiczne) i życie fit:) Dziś, po 2 dniowych a właściwie 3 dniowych upałach wróciłam do nauki biegania. Wiem, brzmi do śmiesznie, ale biegać trzeba się nauczyć. Przede mną jeszcze długa droga, ale pod koniec treningu mam biec 45 bez zadyszki, kolki i plątania nóg :)
zdrowy tryb zycia bieganie

Od dawna próbowałam biegać. Najpierw na siłowni, na bieżni. Szło mi dobrze czasem nawet bez kolki. Ale cóż każda próba biegana na powietrzu kończyła się kolką i okropnym bólem. Znalazłam super aplikację na Windows Phone "My Run" gdzie jest opcja nauki biegania. Podczas jej korzystania uroczy, damski głos mówi nam na przykład "marsz przez 5 min by się rozgrzać" "za 10 sekund zaczynasz biec" "za 10 sekund możesz dalej biec, ale możesz też maszerować" oczywiście wszystko w języku angielskim.
Dzięki temu wiem kiedy mam iść, kiedy biegać oraz ile czasu zostało mi do końca treningu.

Biegam z samego rana. Na czczo. Nie wiem czy to dobrze ale po zjedzeniu czegokolwiek dostawał wzdęć i kolki. Myślę, że razem z następnymi treningami, które wydłużają czas biegu będę musiała coś zjeść bo padnę, ale na razie po takim biegu na czczo czuje się bardzo dobrze.
Od razu mój mózg inaczej pracuje jest dotleniony (nie biegam przy głównej ulicy na szczęście ;). Podczas pracy w głowie pojawiają się lepsze pomysły. Super sprawa :)

Bieganie choć fajne nie jest dla każdego. Niestety ale jeszcze rok temu raczej nie zdecydowałabym się na bieganie ze względu na moją tuszę. Osoby z dużym nadmiarem tkanki tłuszczowej nie powinny zaczynać swojej przygody ze sportem od biegania. Może to bardzo obciążyć stawy. Dlatego przed rozpoczęciem jakiejkolwiek aktywności fizycznej należy zasięgnąć porady lekarza bądź trenera np. w klubie fitness.


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeśli podoba Ci się mój blog dodaj mnie do obserwowanych - będziesz na bieżąco :)

  © Blogger template Simple n' Sweet by Ourblogtemplates.com 2009

Back to TOP